Nie można stwierdzić jednoznacznie co jest najlepsze. Każdy z nas ma swoją szkołę czyszczenia i używa innych olei itd.
Jedni robią szejka i dopiero smarują napęd inni zaś czyszczą napęd różnymi szmatami bez używania benzyny ekstrakcyjnej lub innych tego typu produktów a następnie oliwią.
Moja szkoła to ta druga. Moim zdaniem robiąc szejka wypłukuje się fabryczny olej , który nie zastąpi się żadnym olejem jaki używamy.Ja biorę szmatę i twardą szczoteczkę do zębów(twardy włos) i czyszczę .Raz szmata raz szczoteczka efekt jest naprawdę dobry. Może napęd nie lśni jak po szejku ale jest czysty i gotowy do smarowania. Nakładam na każde ogniwo odrobinę oleju a później jak już jest całość to kilkanaście obrotów korbą i zostawiam rower na kilka godzin.Następnie jak minie ten czas (ja robię to na noc i maszyna na drugi dzień gotowa) szmatą wycieram naddatek oleju i rower gotowy do jazdy.
Oczywiście ten sposób spotyka się z opiniami negatywnymi ponieważ jest grono Bikerów , które nie wyobraża sobie czyszczenia napędu bez ( spinka -szejk).Ale na pewno każdy znajdzie sposób dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz